Autor |
Wiadomość |
Silver_Phoenix
|
Wysłany:
Czw 1:22, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
Dla osób , które nie siedzą w klimatach zbytnio - czyli nei szyja strojów , nie potrafią , nie mają ekipy , są np. yappies - taka impreza za 1600 zł to są grosze .
2 tygodnie , 3 posiłki, drewniana podłoga w namiocie ( ciekawe czy dach dobrze uszczelniony) , łazienki , dojazd z wiekszych miast , ciuszki - rewelacja ! Do Egiptu chyba drozej wyniesie .
Dla ludzi , którzy nie mają z tym styczności te 1600 zł to jest i tak mało.
Dla starych wyjadaczy to jest ogromny koszt . I zdecydowanie za duzy
Co do cen i wydawanej kasy :
Ja jezdzac na konwent na sam dojazd po najtanszym koszcie pkp na drugi koniec Polski wydam w tym roku 200 zł (na jeden konwent).
Dodam , ze nie bawię sie już w jezdzenia na stopa - jezdze z 3 ma osobami (w tym jedną niepełnoletnią) , jako najstarszy biorę odpowiedzialność za całą grupę . Nie mam czasu na stopa , ani an podróz samochodem (nawet gdybym umiał jezdzic ).
Na konwencie przebywam od godziny ok. 8 rano do ok. 15 nastepnego dnia. Sama rezerwacja biletu to 25-35 zł .
Dodam do tego koszt ciuchu na cosplay i jakiś drobiazg na "straganach".
Na Larp weekendowy za samą rezerwacje mógłbym wydac 60 zł . Jesli miałaby być wyzerka w cenie ( 3 posiłki) to 80-100 zł . Ale to musiałoby być blisko czyli jestem na miejscu piątek wieczór , wyjezdzam niedziela po południu. Na dalej połozony larp to wybieram tanszą opcje + zupki chinskie ;p
Na Larp tygodniowy 150 -200 zł .
Oczywiście , pisze to teraz , nie jest powiedziane , ze np. gdybym, dostał ofertę , to nie zmienił bym zdania , wszystko zalezy od duzej ilosci innych rzeczy (połozenie na mapie , stan portfela , koncepcja larpa) . |
|
|
Kuba
|
Wysłany:
Śro 22:31, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
Nieoczekiwanie stanę po drugiej stronie barykady - omawiany LARP odnośnie ceny broni się konkretną rzeczą: trwa 24 h na dobrę przez 9 dni!!
Choć z drugiej strony... chyba wolę kilka mniejszych larpów, gdzie można odegrać różne role. Niemniej, LARP z nocną rozgrywką jest ciekawą sprawą. |
|
|
Caern
|
Wysłany:
Śro 17:41, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
A co do płatności za larpa, to wszystko zależy od wielkości larpa, czasu trwania, odległości od miejsca zamieszkania itd. Ale gdybym miał podać kwotę to powiedziałbym tak - larp np. 4dniowy z zapewnionym noclegiem i powiedzmy jednym ciepłym posiłkiem dziennie - dałbym do 200 pln jesli byłaby to dobra impreza. |
|
|
Roen Ashin
|
Wysłany:
Śro 16:31, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
Chcesz trebuszem oczyszczać drogi oddechowe? :O
Powodzenia |
|
|
Narghul
|
Wysłany:
Śro 16:10, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
To ja poproszę larpa z sanatorium dróg oddechowych i musowo ma być trebuszek }:-> |
|
|
Caern
|
Wysłany:
Śro 11:42, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
Cóż - z punktu widzenia larpowca-erpegowca to tego typu ogłoszenie jest rzeczywiście groteskowe, ale ewidentnie nie jest ono skierowane do takich ludzi.
Jest to po prostu oferta turnusowa, która tym razem jest fantasy przygodą a nie obozem karate, tanecznym, plenerem artystycznym, sanatorium dróg oddechowych itd... W tym kontekście cena wydaje się naprawdę rozsądna. |
|
|
Fensir
|
Wysłany:
Wto 15:49, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
Jeżeli dyskusja to piekło, to to forum jest przedsionkiem piekieł
Jeżeli mam być szczery, to jadąc na LaRPa jestem gotowy na noclegi "niższych standardów". Zdecydowanie mi odpowiada spanie w namiocie, żywienie się na zupkach chińskich i innych świństwach. Sama cena: jak się ze strojem zmieści w 400zł to jest całkiem drogo, ale ok. |
|
|
Narghul
|
Wysłany:
Wto 12:10, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
No to rozpętałeś piekło na ziemi |
|
|
draegg
|
Wysłany:
Wto 10:29, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
Kubusiu,
Twoje zdanie, sumując, brzmi "nie zapłaciłbym tyle", jednak nie neguj samej idei płatnych imprez.
Fakt, jak na studencki budżet, 1600 zł to dużo.
Zwróć uwagę, że jest to oferta skierowana przede wszystkim do rodziców (patrząc na przedziały wiekowe) - turnusowe obozy z przygodą. Organizator zapewnia wyżywienie (FB czyli 3 pełne posiłki dziennie), noclegi, sanitariaty, dojazd, atrakcje 24h przez 10 dni i (co zakładam) jako firma ma klarowne kwestie ubezpieczeń. Dla rodzica jest to rewelacyjna okazja zapewnienia pociechom niezapomnianych przeżyć.
Argument, że da się pojechać na LARPa za "1/8 podanej wyżej ceny" ma się do tego nijak, bo zapewniam Cię, że są miejsca na świecie, gdzie da się nawet i za miskę ryżu... tylko warunki i okoliczności jakby inne.
Dobrze jednak, że rozpocząłeś dyskusję, bo możemy przetrawić tu dość istotną kwestię: fundusze na LARPy.
Ile bylibyście skłonni zapłacić za uczestnictwo i jakie warunki by was zadowoliły? |
|
|
Fensir
|
Wysłany:
Wto 1:27, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
Kubuś, stopem to i ja mogę dojechać za darmo To, że rycerstwo korzysta ze stopu nader często to wszyscy wiemy
Te grupowe zniżki rzadko są jakieś konkretne, ale zawsze te 10zł mniej na obydwu biletach to 3 chleby i 3 pasztety |
|
|
Kuba
|
Wysłany:
Pon 18:55, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Manero ostatnio mi się chwalił, że sprawił sobie kostium do monastyru za 10 zł - jego pytaj, jest na bieżąco (rozejrzeć się szmateksie, wystarczy trochę wyobraźni)
W zasadzie można dojechać za darmo - bywało, że na turniej rycerski przez pół kraju jechałem autostopem keine problem.
Dobrze ruszyć z jakąś znajomą ekipą - za paliwo wychodzi znacznie taniej, zaś w przypadku pociągu dobrze brać grupowe zniżki (rodzinno-turystyczne, wycieczkowe itp.) |
|
|
Fensir
|
Wysłany:
Pon 16:16, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Nie no, jak się ma głowę, warunki, oraz pomysł to za 10zł można przy odrobinie ok strój zrobić
Najbardziej mnie ciekawi ile Cię wyniosły podróże Kuba, bo jedzenie to akurat najtańsza sprawa. |
|
|
Kuba
|
Wysłany:
Pon 13:07, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Pisał pisał, czytaj ze zrozumieniem. Wybierz się na jaki większy konwent, potem przedstawiaj swoje opinie na temat wiarygodności.
Jeden ze zwycięskich strojów na ostatnim allensternie kosztował niecałe 10 zł. |
|
|
Leonidasas
|
Wysłany:
Pon 10:13, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Nie pisał nic o stroju, tylko dojazd i żarcie. Zakładając że dojechał "stopem" i żarł przez dwa tygodnie konserwy z chlebem i popijał wodą butelkowaną to wierzę... |
|
|
Fensir
|
Wysłany:
Pon 6:50, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ja też dziękuję, ale są ludzie którzy się na to kuszą jednak Tzw. leniwce którym nie chce się nic przygotowywać.
Dla nas robienie strojów to przyjemność, jedzenie w wersji budżetowej żaden problem.
Są jednak elementy które wolą gotową rozgrywkę, i sądzę, że nie należy tego w ogóle komentować
My się bawimy tak, a oni tak i tyle.
PS. Jeżeli 14 dni + strój + dojazd wyniosło Cię 200zł to gratuluję Chociaż mam wątpliwości, ale wierzę na słowo |
|
|