Grupy Rekonstrukcji Fantastycznej :: Przegląd tematu - Kto wdepnie z traktu tego na piwo zapraszam :)

Wysłany: Nie 12:17, 09 Lis 2008 Temat postu:

Fensi, to że czegoś nie widać, nie oznacza, że tego nie ma. Skąd wiesz czy Leonidasas wraz z ekipą nie przeprowadzili pracy koncepcyjnej, czy zwiadu terenu pod ewentualnego LARPa. Ale nie o tym miało być.

Allenstern 2009 raczej się nie odbędzie, nie dlatego, że nam się nie chce, że zabrakło nam pomysłów czy nie mamy "powera". Pokazaliśmy Wam, że można zrobić LARPa, mimo, że nie uczestniczyliśmy w światku fantasy w Olsztynie. To był jeden z głównych celów LARPa (przynajmniej dla mnie).
Chcecie robić LARPa, to zajefajnie i służę pomocą i przede wszystkim powodzenia.

@Leonidasas
Nie zrażaj się, że komuś się nie podobało to co zrobiłeś. Ważne, że jesteś bogatszy w doświadczenia w organizowaniu takiego przedsięwzięcia. Krytyka pod Twoim adresem jest sygnałem, że ludzie chcą uczestniczyć w LARPach, a to oznacza, że na brak uczestników nie będziesz narzekał. Mało tego, ja, jako współORG Allka chętnie wziąłbym w LARPie udział.

Wysłany: Pon 4:58, 03 Lis 2008 Temat postu:

Draegg, tu chodzi raczej, że mimo biegu czasu to dalej Leon jest "głównym winnym". Nie zostały napisane żadne słowa, które by utwierdzały, że zrobił krok do przodu w kategorii fantasy w Olsztynie.

Wysłany: Sob 18:43, 01 Lis 2008 Temat postu:

Leonidasas napisał:

Są tacy ,którzy chętnie podjęliby się realizacji takiego LARP'a. A są, zapewniam was. Ale nie uśmiecha im się taka robota, gdy zamiast wsparcia rzuca im się kłody pod nogi....(vide. "tajemniczy larp młotkowy")

Leonidasas, nie ma się co zrażać.
W tamtym temacie po prostu sporo ludzi zżymało się, że zrobiliście coś po kryjomu. Ja po części to rozgoryczenie rozumiem, bo Sowa i Kiundolf w zeszłym roku (w obliczu klapy z Allkiem) wołali o pomoc w zrobieniu zastępczego młotkowego LARPa ... i nikt się nie zgłosił. Aż nagle dowiedzieli się (po fakcie i zupełnie przypadkiem), że jednak coś się wydarzyło. Stąd pełne żalu posty we wspomnianym przez Ciebie temacie. Żadne to kłody, żadne malkontenctwo.
Rozumiem też Twoje argumenty z tamtej dyskusji - nie chcieliście rozgłaszać sprawy, bo nie mieliście doświadczenia w organizowaniu gry. Pierwsze koty za płoty Wink

Powtarzam - nie ma co chować urazy, trza się dogadać w większej grupie, bo powstaje osobliwa sytuacja, w której wszyscy chcą i dlatego nikt nie może Wink

Wysłany: Czw 17:58, 30 Paź 2008 Temat postu:

A czemu ktoś inny nie zrobi larpa młotkowego ?? widzieliście jak działa więc w czym problem ??? Ile razy pisaliśmy, że podpowiemy jak coś zrobić ...

Wysłany: Czw 15:59, 30 Paź 2008 Temat postu:

Są tacy ,którzy chętnie podjęliby się realizacji takiego LARP'a. A są, zapewniam was. Ale nie uśmiecha im się taka robota, gdy zamiast wsparcia rzuca im się kłody pod nogi....(vide. "tajemniczy larp młotkowy")

Wysłany: Czw 0:09, 30 Paź 2008 Temat postu:

noooo chiba sie nie uda drodzy parafianie Sad

Wysłany: Śro 22:35, 29 Paź 2008 Temat postu:

nie no, to była by chyba najgorsza z możliwości Sad

jestem tu od niedawna (1 października, zgadnijcie co? XD )
ale miałam nadzieję, że pod przykrywką LARPa uda mi się znajomych (z lubelskiego, wierzcie, ani to blisko, ani po drodze - ani wygodnie..) zaciągnąć do Olsztyna, pokazać miasto... no i wspólnie się bawić Smile

Wysłany: Wto 14:14, 28 Paź 2008 Temat postu:

Jeżeli nikt się nie podejmie realizacji ew. przyszłorocznego larpa lub starzy organizatorzy nie zdecydują się wskrzesić Alka, to pewnie przejdzie on do historii :/ Sad

Wysłany: Sob 6:56, 25 Paź 2008 Temat postu:

Wysłany: Pią 17:23, 24 Paź 2008 Temat postu:

Może rozdrapuję stare rany, ale...

Czy wiadomo coś (cokolwiek?) o A'09?

Wysłany: Pon 20:18, 06 Paź 2008 Temat postu:

do mnie odpisuje ;p

Wysłany: Nie 12:33, 05 Paź 2008 Temat postu:

nowe / stare, nie ważne, może byś zaczął odpisywać Razz

Wysłany: Pon 13:02, 29 Wrz 2008 Temat postu:

8727076 niewiem czy to stare czy nowe GG ale pisze bo znalazlem numer LOL

Wysłany: Sob 16:43, 20 Wrz 2008 Temat postu:

... no tak ... teraz już tylko wspominki zostają : Smile

a ty lepiej napisz jakieś terminy strzelań bo się nudzę lekko bijąc rekordy w CoD4 :\ (ostatni 257/49) co ja się nasłuchałem prostych i złamanych to moje ...

Wysłany: Pią 17:40, 19 Wrz 2008 Temat postu:

Caern napisał:

Z innych śmiesznych historii - odpowiedź Gotharda przypomniała mi akcję ze Szczytna 1998, jak zawiany (delikatnie rzecz ujmując Wink

) Gothard wlazł na mur zrobił 5 kroków, po czym fajt! i łup! Fiknął i glebnął na ziemię po drugiej stronie muru, gdzie było dośc wysoko, a chwilę później, lekko skołowany zjawił sie z powrotem i z niewyraźnym spojrzeniem zapewniając, że wszystko ok Smile

Należy dodać jeszcze pierwsze słowa, po kontrolowanym lądowaniu: "Nie rozlałem!!!" Laughing