Czarowanie, magia w LARP-ach

ludzie (i nieludzie), jakie lukrowanie Wink

"ciasteczka" gipsowe będą i się farbkami je pomaluje Twisted Evil

Ja tam wolę prawdziwe!

dziś na zamku gadaliśmy z chłopakami na ten temat
prawdziwe ciesteczka możnaby sprzedawac jako dopalacze
CIASTECZKA RUNICZNE
np. ciasteczko czekoladowe w kształcie słoneczka = +5 do siły
(ale to jako niezalezny projekt)

a jak dasz prawdziwe na larpa to się pokruszą, zamokną albo sczerstwieją i przez to stracą magiczne właściwości

ja tam widzę gips jako bardziej funkcjonalne
a ciasteczka swoją drogą Twisted Evil

He he... Ciasteczka dopalacze to zarąbisty pomysł Very Happy

A ja znam przepisy na takie, co się nie kruszą i nie czerstwieją. Przez miesiąc nadają się do spożycia. Ale by było zabawy przygotowując takiego larpa. Każdy chciałby być magiem Very Happy

Caern prosił żeby przekazać od niego oklejny rodzaj ciasteczek

MAGICZNE CIESTECZKA NA POTENCJĘ

ps. to jak ?
jest już choć troche ustalone i zatwierdzone propo czarowania ?

pps. spójrzcie na ogólną ilość postów
teraz to już można tylko mnożniki dostawiać Wink

Myślę, że jest już "trochę" ustalony temat magików.

Teraz trzeba będzie zorganizować kameralnego LARPa (przez nas dla nas) abyśmy mogli te pomysły przećwiczyć.

A co sądzicie o "chlebie krasnoludów" według Terrego Pratchetta? Zgodnie z jego opisami do jedzenia się nie nadawał - Pełnił raczej rolę szturmową...ale jak tylko krasnoludy na obczyźnie go zobaczyły [...] oczy zaczęły im iskrzeć[...].
A teraz na bardziej poważnie. Proponuję runy, "czary zawleczkowe". Sposób przygotowania : Sam znak/rune/figurke/dowolny kształt przygotować z modeliny. To na tyle plastyczny materiał że można z niego przygotować dowolną konstrukcję. W trakcie uplastyczniania doczepić do tego sznureczek, kord, rzemień o długości powiedzmy pięciu centymetrów, a na samym końcu zrobić supełek. Na supełku robimy gipsową kulkę. W celu użycia rozkruszamy kulkę "zawleczkę" i rozpoczynamy działanie.

W razie czego to pisałem ja Bufciński...

Co do ,,rodzajów czarów" mam następujący pomysł:

KLASYCZNY PODZIAŁ CZARÓW

Dla Magów, Czarodziei, Czarowników
itp.

- OGIEŃ ( czyli to co tygrysy lubią najbardziej Twisted Evil

NIECHAJ PŁONIE!!!)
- WODA ( a więc powodzie, grad, wielkie, ostre sople...)
- POWIETRZE ( tornado, błyskawice, może zwiększenie szybkości)
- ZIEMIA ( od rozżarzonych meteorytów po lawinę)

Dla Druidów, Kapłanów, Nekromantów, Szamanów, Warlocków itp.

- Magia Życia ( cała paleta czarów ochronnych i uzdrawiających)
- Magia Natury ( wszystko co się z naturą kojarzy-przyzywanie zwierząt,
jakieś unieruchamiające pnącza)
- Magia Śmierci ( czyli magia co się zowie nekromancja - wysysanie
pasków życia lub zadawanie obrażeń)

Jeśli o czymś zapomniałem to piszcie

Propo rodzaju i ich podziału czarów to trzymamy się tych ze świata Warhammera.
Czyli magia monochromatyczna kolegiów, kolorowa elfów itp

Ale ja wypisałem "źródła" czarów. Wiadomo, że taka niepozorna kula lawy bierze się z ognia, ewentualnie z ziemi. Przecież można przydzielić np. Elfom te czary które odpowiadają ich naturze.

Poza tym myślałem nad tym jak można by użyć magiczne gesty.
Dajmy na to wielki lodowy sopel tworzy się zakreślając w powietrzu wielkie koło i wskazując cel. (potem bierze się woreczek i ciska w delikwenta) Oczywiście trzeba w odpowiedni sposób złożyć dłoń - charakterystycznie do danego czaru, źródła czaru lub rasy.

Ech.... Przepraszam cię Tjazjanie że musiałeś słuchać (a raczej czytać) moich dziwnych postów. Po przeczytaniu tematu "magia w kalderanie" zrozumiałem że byłem w ogromnym błędzie...

PS. Ten tekst (magia w ...) przypomniał o 1 rzeczy.
- książka Eragon. Tam można powiedzieć słowo mocy (np. ogień) a reszta zależy od wyobraźni rzucającego tzn. mógł zrobić wszystko co kojarzy się z ogniem. (swoją drogą serdecznie ją polecam)

Heh... Mała sugestia - nie mylcie Kalderanu z Warhammerem (a to w realich tego drugiego toczą się póki co Allensternowe LARP-y).

Pozdrawiam