Misiek
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Skąd: ...z piekła rodem.
|
Wysłany:
Czw 21:34, 29 Sty 2009 |
|
Piekło i Szpada
Z przyjemnością ogłaszam, że osadzony w uniwersum „Monastyru” LARP o wdzięcznym tytule „Piekło i Szpada” odbędzie się 7 lutego o godzinie 16.00 w salach olsztyńskiego Zamku Kapituły Warmińskiej!
Scenariusz przewiduje udział czternastu graczy i mistrza gry, charakterystyki i cele wszystkich postaci są szczegółowo opisane. Proszę o zgłaszanie się na dres e-mailowy: [link widoczny dla zalogowanych]. Kolejność zgłoszeń będzie decydować o uczestnictwie w grze. Uprzedzam, że kilka osób zgłosiło się do mnie już wcześniej! Proszę też o zmaieszczanie nicków z forum albo chociaż krótkich opisów siebie, cobym was jakoś kojarzył i mógł rolę dopasować. Razem z odpowiedzią otrzymacie przydzieloną kartę postaci, a także ewentualne dodatkowe informacje. Na podany adres możecie także słać wszelkie zapytania.
Pozwolę sobie jedynie zastrzec, że przyjmuję wyłącznie zgłoszenia osób pełnoletnich!
Organizacja (w osobie mnie i mojej pani ), przewidziała drobne nagrody książkowe dla najlepszego gracza!
A teraz kilka próśb. Jeżeli dysponujecie jakimiś starymi obrusami itp. To proszę – przynieście je. Chociaż sala jest naprawdę piękna, to nie ma w niej klimatycznych siedzisk. Biurowe krzesła będzie trzeba czymś zamaskować, a ja po prostu nie mam takiej ilości szmat. Dalej – jeśli możecie przynieść jakieś ciekawe elementy wystroju, świeczniki, ciekawą zastawę (nie mówię o rodzinnej porcelanie, ale o jakichś fajnych michach!), może jakieś owoce albo nawet głupie świeczki – nie krępujcie się!
Co do strojów… jak zwykle we własnym zakresie LARP jest kameralny, znamy się i wiemy na co możemy liczyć. Ostrzegam jednak, że załatwiłem nam fotografa, dokumentacja będzie w archiwach olsztyńskiego zamku, fotki pojawią się też prawdopodobnie w gazecie! Istnieją też pewne dalekosiężne plany, ale o tym na razie cyt! Coby nie zapeszać
Kończąc – podaję rys fabularny! Zasady, których zresztą nie jest wiele, zamieszczę w kolejnym poście.
Wprowadzenie
Jeszcze kilka lat temu Brugia, mała kraina znajdująca się pod zwierzchnictwem Matry, była spokojnym krajem, którego jedynym utrapieniem (oprócz ograniczonej suwerenności) były stada wilków. Krajem rządziła od dziesiątków lat dynastia Re Artet, związana licznymi więzami pokrewieństwa z domem panującym w Matrze. Brugia rozkwitała pod surowymi, acz sprawiedliwymi rządami królowej Theresy II, aż do chwili, gdy władczyni rzuciła wyzwanie jej własna córka – księżna Alissa. Zbuntowała się przeciwko matce, z powodu, jak twierdziła, jej tyrańskich rządów, aczkolwiek bliżej wtajemniczeni twierdzili, że konflikt wybuchł z powodów czysto osobistych. Tak czy inaczej za Alissą opowiedziała się spora część wojskowych. Bunt przerodził się w otwartą wojnę. Bitwy i potyczki nie przynosiły przewagi żadnej z walczących stron. Królowa Matry oficjalnie nie ingerowała, po cichu wspierając obie strony i dbając o równowagę sił. Wiedziała, że im bardziej kraj będzie wyczerpany tym łatwiej wpadnie w jej ręce - królowej Matry przestał wystarczać luźny związek lenny, zamierzała inkorporować Brugię całkowicie. Pozostali członkowie rodziny albo nie chcieli się mieszać w awanturniczą wojnę (jak Nikolas Re Artet), albo stali posłusznymi poplecznikami jednej ze stron (jak Bellefont Re Artet). Równowaga sił sprawiała, że sytuacja była patowa. Aż nareszcie wydarzyło się coś co odmieniło położenie walczących. W wyniku ciężkiej choroby w obozie swoich wojsk zmarła królowa Theresa II. Co prawda, sukcesję po niej przejął natychmiast książę Nikolas, który niespodziewanie pojawił się w Brugii, lecz mimo wszystko po śmierci królowej obie strony były bardziej przychylne zawarciu ugody. Postanowiono rozpocząć rokowania. Na ich miejsce wyznaczono posiadłości kawalera Arnolda del Wares, znajdujące się w pobliżu granicy z Matrą. Del Wares to dość tajemniczy kordyjski szlachcic, który jednak cieszy się zaufaniem wielu możnych tego świata, w tym także królowej Matry. Jego osoba i podlegający mu żołnierze gwarantują, że obie strony nie skoczą sobie do gardeł. Zmagający się ze sobą arystokraci będą mieli nareszcie okazję, by spokojnie porozmawiać.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Misiek dnia Czw 22:20, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Misiek
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Skąd: ...z piekła rodem.
|
Wysłany:
Pią 22:17, 06 Lut 2009 |
|
Kochani, wszystkie zasady dodatkowe wyjaśnię jutro przed grą. Są proste i jest ich niewiele, więc nie spisywałem.
Poza tym - jeśli ktoś ma ochotę pomóć w przygotowaniu gry, zapraszam o 15.00 na zamek
Sama gra zacznie się o 16.00, proszę o dużą dozę punktualności.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|