"Piekło i Szpada" - LARP Monastyrowy

Może wreszcie dorośli do pewnych spraw ... szkoda że nie za naszej kadencji ... Niniejszym gratuluje udanych negocjacji Smile

(... trochę mi się smutno zrobiło ale to moja sprawa ...)

Przede wszystkim chciałbym wam bardzo podziękować. Wam, czyli całej trzynastej. Pamiętają was w zamku, przyznaję, że dopiero kiedy skojarzyli Szymona i wasze bractwo trochę się ożywili Wink

Dziękuję, gratulacje będą, ewentualnie, po grze Wink

Nam ??? a niby za co ??? za to że chcieliśmy coś zrobić i nigdy nam nie dali ??? za to że spędziliśmy kawał życia na tym dziedzińcu ??? za to że po naszym zniknięciu zamek znowu stał się smętnym grobowcem (tak tylko słyszałem) ??? za wszystko co dla nich zrobiliśmy i nie dostaliśmy nic w zamian ??? Nie musisz dziękować nikomu a już na pewno nie nam ... no może sobie za to że ci się chciało ...
ku... offtop wyszedł :\ sorki bardzo

Dołączył: 28 Sty 2009 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Draganor napisał:

Wam, czyli całej trzynastej.

Uch..to wszyscy się znają. a ja..^____O'

Z tego co wyczytałem larp odgrywać będziemy w konwencji a'la balu. A jak wiadomo na balu nie może zabraknąć ani trunków ani jadła. Tak więc czy przewidujemy jakiś podział kompetencji, typu ja sok, ty dwa soki, oni bakalie maczane w winie?
Draganor nie napisałeś też nic o żadnej zrzucie, jak więc robimy?

Michał, sam dobrze wiesz jak cenię muzykę podczas sesji rpgowej.

Jeżeli chcesz mogę przygotować solidnie dobraną mieszankę renesansowo-barokową. Jako fan klasyki i muzyki dawnej gwarantuję, że bedzie pasowała jak ulał Wink

Ten LARP to w zasadzie rokowania pokojowe i polityczne rozgrywki, poza tym gra nie będzie długa. Ja jedzenie bym sobie darował.

Hej
Fakt, co nieco na zamku narobilismy się, w sumie było tego 10 lat Smile

Krwi na tym bruku zostawilismy trochę Very Happy

Były to głównie rycerskie klimaty, a do larpa dopiero się przymierzalismy. W międzyczasie wyszedł Allenstern przy ceiku Smile

Koncepcja, którą teraz rozwijacie rzeczywiście była kiedyś poruszona z dyrekcją zamku.
Powiem tylko, że bardzo się cieszę, że nasz wysiłek procentuje teraz innym zapaleńcom - OBY TAK DALEJ!!!
Tylko przed jednym Was ostrzegam - dyrektor zamku potrafi być nieprzewidywalny. W 2002 (albo 2001 - nie pamiętam dokładnie) mielismy przygotowany turniej rycerski. Zorganizowany był w 100%, w dniu, kiedy zacząłem odbierać pieniądze od sponsorów i miały pójść plakaty do druku, dyrektor Cygański oświadczył iż impreza sie jednak nie odbędzie z powodów technicznych. A było to jakis tydzień przed datą rozpoczęcia. Więc uważajcie. Najlepszy patent był, kiedy wracałem z zamku z myślami morderczymi. Zastanawiałem się jak wytłumaczyć sponsorom, że imprezy nie będzie i kasę niestety muszę zwrócić kiedy zadzwonił do mnie telefon z Urzędu Marszałkowskiego, że oni chętnie dadzą nam kasę na turniej, bo tego w mieście im brakuje. Nie zostało nic innego tyko się uśmiać... Żałuję, że nie pamiętam wiązki jaką rzucił wtedy Olorin, gdy przekzałem mu radosną wiadomość Smile

Anyway - Polecam wszelkie kontakty zaczynać i kończyć z panią Adą Bogdanowicz, do której podejrzewam, że już trafiliście. Niestety prawdopodobnie pozostałych ludzi z działu edukacji pewnie już nie znam, bo się z pewnością wymienili, ale zwykle są to młodzi ludzie, chętni do pomocy.
No, tyle wspominków.

Co do jedzenia na Waszym larpie, to mimo wszystko spróbujcie coś takiego zorganizować a petent jest na to bardzo prosty. Wystarczy, że zrobicie imprezę składkową, każdy przyniesie naczynia w klimacie, kupi kilka jabłek, pomarańczy, czy innych ciastek i gites - stół przynajmniej odrobinę zastawiony. To oczywiście nie obowiązek, ale naprawdę pomaga w klimacie. Wypróbowalismy patent na preAllensternie podczas Avangardy i zadziałało fajnie.
W razie jeszcze innych wątpliwości czy pytań - proszę śmiało Smile

Pozdrawiam
Caern

Caernie, dokłdnie do tej pani trafiłem Smile

I przekazany zostałem młodej osóbce, tak jak przewidziałeś. Mam nadzieję, że wszystko nam się uda... i jeszcze raz dzięuję. Wbrew smutkowi Connora, jednak jest za co Wink

Co do jedzenia - napisałem w ogłoszeniu, że wszystko co przyniesiecie jest bardzo mile widziane! Pryku załatwił całą skrzynię fajnych garów, także trzeba się zorganizować i znieść jedzenie Smile

Byłoby fajnie, gdyby każdy ogarnął jakieś owocki czy tanie ciacha, wtedy byłoby co położyć na stole Smile

Możemy nawet napisać tu kto i co przyniesie Smile

Kubuś - jeśli jesteś w stanie nagrać to na płytę w audio, to bardzo chętnie. Ja zajmę się sprzętem grającym Wink

I jeszcze jedno - Caernie, nikt z trzynastej nie ma ochoty się z nami bawić? Wink

Pozdrawiam,
Misiek

Cieszę się, że na zamku układa Wam się dobrze i oby tak dalej Smile

Co do uczestnictwa...
Nie wiem jak reszta, ja natomiast z dziką rozkoszą wziąłbym w tym larpie udział, zwłaszcza, że Monastyr bardzo sobie uważam Smile

Niestety 7 luty mi nie pasuje, może udałoby się pod koniec miesiąca, ale póki co niestety odpadam.

Cały czas jednak trzymam kciuki Smile

ok Misiek, muzykę mam już w zasadzie gotową Wink

Pytanie czy masz odpowiedni sprzęt, żeby ją puścić. Nie wiem jak duża jest ta sala. Co do nagłośnienia Pryczkins zaoferował pomoc w postaci silnego wzmacniacza - pozostawałaby kwestia głośników...

Przywiozę miniwierzę xD

Po prostu właduję ją do torby razem z głośnikami Smile

Cytat:

miniwierzę

Wiary w Tobie jako organizatorowi niech nie będzie mini, ale jak najwięcej Wink

a miniwieżę weź koniecznie - mam nadzieję, że pogłos będzie odpowiedni. Ile h gry przewidujesz (co bym wiedział jak dużo utworów muzycznych podobierać)?

Moze ja poprostu przyniose swojego lapa? Hmm... mysle ze on sam jeden by wystarczyl jesli sala nie ma 300m2 poza tym wystarczy delikatna muzyka nie mamy imprezowac. Daje to wiecej mozliwosci.

Weź lapa, ja mam niezłe głośniki, mogę chwycić. Porównamy jakość Smile