LARP "Wszystko w naszych rękach"

Tak. Neutralnym.
Rzuty są po to aby uwzględnić specjalne zdolności. Jeśli ataki będą takie jak je opisałaś to tylko obrażenia będą brane pod uwagę.
No bez przesady. Jeśli skrytobójczy to atakowany od razu traci przytomność, chyba że się spostrzeże i wywiąże się walka.
Podejmę kroki to znaczy, ze np podam charakter jaki ma dana istota. Odpowiem na pytanie lub powiem osobie że jest pod wpływem uroku tej i tej osoby. Niektórych czarów i zdolności mentalnych po prostu nie widać.
Leczenie będzie się odbywało na zasadzie podejścia do osoby i wypowiedzenia formuły bądź opatrzeniu.

Ja pytań nie mam, system jak system, dostosuję się i będę grał Wink

Przecież liczy się zabawa! Razz

Choć osobiście jestem zwolennikiem "naturalnej" walki, bez kości i współczynników - tylko PŻ i otuliniaki ^^
Tak czy siak, ja jestem gotowy. A przed zebraniem ras odezwę się na kom do organizatora Wink

Bartek Sosnówka
zagram postać Rylda Argith'a - drowiego szermierza z Menzoberranzan, oraz nauczyciela ze szkoły walki Melee Magthere.
Jako drow chciałbym sprostować że "ziemie dworów" znajdują się POD ziemią.

"LARP w klimacie Faerunu"
Znaczy, ze nie wszystko jest identyczne.
Mam rozumieć że się zgłaszasz?

nananananana Very Happy

EDIT:
MG, mógłbyś po prostu zrobić LARPa w Faerunie i było by po kłopocie XD

Dopiero wtedy by mu się kłopoty zaczęły mnożyć jakby się zabrali za niego scholastycy Razz

"w klimacie" / "na motywach" / "na podstawie" to całkiem skuteczna tarcza (pawęż wręcz) przed wszelkimi czepiaczami gotowymi palić na stosie za najmniejsze odstępstwa które wedle nich są na tyle kluczowe że psują klimat Twisted Evil

wiem coś o tym: Ty i Warhammer

Albo po prostu LARP D&D bo przecież w Faerunie nie istnieje kraina przedstawiona przez organizatora Wink

Aż taki to raczej nie jestem.

nie, wcale

Dołączył: 08 Kwi 2010 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Teraz ważna informacja. Achu utknęła w Grecji i nie może z tamtą wrócić, gdyż jak wiecie samoloty nie latają. Robi wszystko żeby zdążyć na larpa, ale może jej się nie udać, więc np. może nie przywieźć farby do ciała. Jak się coś zmieni będę informował na bieżąco. Na dzień dzisiejszy po prostu nic nie wiadomo.

ok.. biedna. jak będziesz miał z nią znów kontakt to powiedz, że trzymam kciuki Smile

Ludzie to mają "pecha" Wink

Kilka ogłoszeń i próśb.
-Każda rasa mówi innym językiem, więc rozmowy miedzy np orkami człowiek nie rozumie, a rozmowy miedzy rasami są w języku wspólnym,
-Proszę o przyniesienie także zbędnych części uzbrojenia gdyż potrzebne mi do przystrojenia karczmy,
-Na terenie karczmy jest zakaz walk(będą "ochroniarze") a walki poza karczma maja być załatwiane:D

yy.. załatwiane?