Poszukuję opiekuna!!!

Ten temat jest założony dla wszyskich nie mających i poszukujących opiekuna.
A żeby nie było pusto:

Szukam opiekuna dla czternastoletniego wojownika - wędrowca - poszukiwacza przygód!!!
Pisać na
- e-mail: [link widoczny dla zalogowanych] l
- pw
wymagana szczypta charyzmy, nieco perswazji i trochę retoryki.

Mała uwaga na początek.
Opiekun ma być jak kula u nogi.
Amen.

Blade Ashin
w koncu ktos wykazal sie inicjatywa a nie tylko siedzi i biadoli ze opiekun bedzie potrzebny.

Mam nadzieje ze opiekun sie szybko znajdzie, bo widac, ze Ty wiesz o co chodzi w tej zabawie Smile

tak trzymac Smile

Muirne

To ja może dla zachęty coś zaśpiewam... Twisted Evil

...ZAOPIEKUJ SIĘ MNĄ.... Wink

HYHYHYHYHYHY....to ja jako Bufcio też poproszę. Oficjalnie wszem i wobec ogłaszam : BUFCIO OGŁASZA NABÓR NA "OPIEKUNKĘ"!! Ruda,blada,piegowata,zadarty nosek,zielone oczy, falowane włosy, pieprzyk przy ustach, łabędzia szyja, smukła gołębica. Resztę wad potrafię znieść.

Poza pieprzykim pasuje Pani Prezesa. Negocjuj Wink

No cóż, temat nieco stary ale nadal aktualny.
Wszyscy zainteresowani opieką nade mną w tegorocznym Alku proszeni są o pisanie na pw lub email (podany w 1 poście).

Gość

To ja też się dopisze. Jestem 14 letnim miłośnikiem fantastyki i niestety, muszę mieć opiekuna, a rodziców takie klimaty nie kręcą. W Allensternie bardzo chciałbym wziąć udział, więc postanowiłem znaleźć opiekuna na forum.
Planuję wcielić się w krasnoluda. Może komuś jest otrzebny w drużynie osobnik tej rasy. Mam do tego predyspozycje, gdyż przy 165 cm wzrostu mam spory brzuszek. Krasnolud jak znalazł. Moja postać będzie smakoszem wszelkich potraw i wielce uzdolnionym kucharzem, ktory wyruszył w świat szukać przygód, aby zdobyć pieniądze na otworzenie własnej karczmy. W walce będę używał rzutek opisanych na stronie. Gdy ktoś podejdzie bliżej będę mógł go zdzielić wielką łychą (to będzie mój znak rozpoznawczy). Zbroi prawdopodobnie nie będę miał, a moim strojem będzie tunika.
Zainteresowanych prosiłbym o kontakt na gg 751557 lub smsowo 508090158. Mój email: [link widoczny dla zalogowanych] Przydałyby się też porady dotyczące rekwizytów, które pomogłyby mi uatrakcyjnić postać. Narazie mam tą 1,5 metrową łyżkę i sakiewkę, w której będę nosił przyprawy.
Pozdrawiam
Michał

Wysłany: Pią 21:24, 14 Mar 2008

@ Michał

Uwaga - rzutki są tylko reprezentacją pocisków (bełtów, strzał, kul) wystrzeliwanych z rekwizytów broni, więc oprócz samej rzutki rekwizyt broni trzeba mieć (chyba, że jest się pacyfistą, ale wtedy i rzutki będą niepotrzebne).
Łychą nikogo nie zdzielisz, chyba, że będzie to łycha BEZPIECZNA (tj spełniająca warunki bezpiecznej broni, np. gąbkowa). Zasady wykonania bezpiecznej broni są zamieszczone na stronie www w zakładce ZASADY GRY -> BEZPIECZNA BROŃ.

Gość

To mam kilka pytań i odpowiedzi. Czy jako rekwizyt (o tym też pomyślałem) może służyć prawdziwa kusza? A zdzielenie łyżka było przenośnią. To taki smaczek w historii postaci.

Wysłany: Pon 15:05, 17 Mar 2008

Na prawdziwe kusze, to zdaje się jest wymagane pozwolenie Policji Wink

ale jezeli posiadasz cos kuszopodobnego to moze służyć jako rekwizyt (przynajmniej do tej pory mogło i chyba sie nie zanosi na zmiany). Bron nie musi byc funkcjonalna ani w przypadku rekwizytow łuków, ani broni palnej, analogicznie w przypadku kusz. Ma ona po prostu wyglądać jak taka broń, bo rzutkami i tak się rzuca "ręcznie" a nie wystrzeliwuje, chyba, że w tym roku przewidywane są zmiany, ale to juz byłaby wyższa szkoła jazdy z naciągiem takiej kuszy itp.

Co do łyżki, to imo zrobiona w wersji "bezpiecznej" moglaby być bardzo fajnym i oryginalnym rekwizytem.

Wysłany: Pon 15:10, 17 Mar 2008

Chyba nomen omen smaczek, jeśli chodzi o khazada - kucharza Razz

P

Prawdziwa kusza na Alku jest świetnym pomysłem - będzie ozdobą twojej postaci i dostaniesz dodatkowe PP za strój.

Org'owie raczej nie będą mieli do niej zastrzerzeń.

Gość

Kusza jest prawdziwa i chyba profesjonalna. Mój wujek interesuje się militariam- jeździ na różne wystawy i takie tam. Kiedyś zrobił prawdziwą kuszę. Teraz muszę zastanowić się jak ją od niego wypożyczyć Very Happy

Czy nie będę miał żadnych problemów z prawem jak ją przywiozę?

Wysłany: Pon 16:52, 17 Mar 2008

Jezeli jest to normlana funkcjonalna kusza to raczej zapomnij, że Wujek Ci ją udostępni. Ja specem w dziedzinie pozwoleń na kusze nie jestem, ale z tego co mi wiadomo to trzeba mieć na nią pozwolenie, jak masz czas i ochote to przeczytaj Ustawę o broni i amunicji, a najlepiej będzie jeżeli zadzwonisz po prostu do swojego Wujka, bo skoro posiada takie zabawki i się tym interesuje to powinien wszystko wiedzieć.
Ewentualnie poczekaj, aż wypowie się ktoś z Ruchu Rycerskiego Wink

Zdravim

Wysłany: Wto 16:38, 18 Mar 2008

6 lat w Ruchu Rycerskim i 3 lata prawa zobowiązują do odpowiedzi

Cytat:

Kusza jest prawdziwa i chyba profesjonalna (...) Czy nie będę miał żadnych problemów z prawem jak ją przywiozę?

Do posiadania * takiej potrzebne jest pozwolenie kolekcjonerskie (notabene tanie nie jest), które wydać może właściwy ze względu na miejsce Twojego zamieszkania komendant powiatowy Policji. Jednym z istotnych wymogów jest konieczność ukończenia 21 lat przez zainteresowanego, chyba że
wnioskodawcą o pozwolenie będzie szkoła, organizacja sportowa, Polski Związek Łowiecki, stowarzyszenie obronne - wtenczas wystarczy ukończone 18 lat, z zastrzeżeniem, że jedynie w celach sportowych / łowieckich.
Pierwszy upierdliwy patrol policji może się do Ciebie przyczepić i narobić problemów nie tylko Tobie (kara grzywny) ale i Twojemu wujkowi (kara aresztu lub grzywny).
Sugeruję Ci, skombinuj sobie łuk - surowe prawo zawarte w Ustawie o broni i amunicji jego nie dotyczy, w odróżnieniu do pechowej kuszy.

by the way, moja ukochana skryba Tetris w zeszłym roku CHYBA Twisted Evil

miała ze sobą fajną kuszę, z której celnie raziła wroga Wink

jednakże w kwestii odpowiedzialności prawnej, wszystko na ryzyko własne jak i właściciela kuszy.

* jakby co, bieganie po lesie z kuszą jest równoznaczne z jej posiadaniem.