Feedback poAllensternowy

Tylko pomnik? Co tak cienko? Ja dostałem bursztynowe mauzoleum w diamentowej piramidzie z dojazdami (dwupasmówka) ze złota...

Pomniki. Jasne. Optymistyczne nastawienie.
Garnizon białego pałacu ??? Skąd to wziąłeś?
Jestem ciekawy bo pierwszy raz słyszę o takiej jednostce w Altdorfie.

Co do palenia to było to lipne pod względem rpg jakbyś sobie tego nie tłumaczył.
Inkwizytorzy (jeśli nie są szarlatanami) przeprowadzają najpierw proces a później mogą kogoś palić za to czy tamto. Zresztą pomijam fakt że sam inkwizytor po grze pierwszego dnia sam do końca nie był pewien za co mnie paliliście.
Ale co tam, nikt się nie spodziewa hurrrainkwizycji.

Kurt, a tak właściwie za co się doczepiła do Ciebie Inkwizycja? Miała coś na Ciebie konkretnego?

No miała skoro posłała kapitana fortu na stos.
Byłem pod wpływem czaru dominacji rzuconego przez jednego z bandy chaosu którzy podburzali was do ataku na fort. Kazali mi namawiać żołnierzy do poddania. No to spróbowałem, po murem dostałem z pistoletu i mnie wciągnęli do fortu. Tam mnie już czar puścił ale w zasadzie bez żadnych gadek po kilku minutach mnie spaliła rozochocona ekipa inkwizytorska.

Ja Cię zestrzeliłem, ludzie pod moją komendą wciągnęli Cię do fortu, tam zostałeś przekazany w ręce Inkwizytora, Kapłana i Łowców. Przez chwilę był spór o to, czy powinieneś spłonąć jako opętany heretyk, czy powieszony za zdradę, czy może powinniśmy Cię uwolnić. Napięta sytuacja wymagała szybkiej reakcji. Po krótkim badaniu stwierdzono, że dopuściłeś się zdrady pozbawiony własnej woli, to znaczy pod wpływem uroku, co wyłączyło twoją winę. Dlatego spłonąłeś by oczyścić twą duszę ze znamion chaosu. Nie miej do nas żalu. Tak być musiało. Wśród obsady fortu nikt nie miał wątpliwości.

Heh. Pytałem inkwizytora czy te opętanie możeć trwać przez jakiś czas. A usłyszałem, że ktoś opętany przez chaos już zawsze bedzie opętany. Lub coś w tym stylu. Razz

No i ciach palimy kapitana. Dlatego siadła mi psycha i zdezerterowałem. Smile

Kurt Holger napisał:

Kazali mi namawiać żołnierzy do poddania. No to spróbowałem, po murem dostałem z pistoletu i mnie wciągnęli do fortu.

W krzakach, parę metrów za tobą było kilku zaufanych ludzi (i elfów). My staraliśmy się cię uratować, co nam nie wyszło (przeklęty zasięg broni dystansowej Smile

)

Dołączył: 19 Mar 2007 Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Allenstern

tak też tam byłem i "naprawde" chciałem Cię uratować ;]

Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

i skoczyło się wielkim liczem

Kapitan fortu, był heretykiem więc spłonął, a Berthold zdezerterował (dzięki czemu dostałem szybki awans Wink

).
PS. W imieniu władz Imperium ogłaszam nagrodę w postaci 8zk za głowę kurczaka chaosu!

Fensir z tego co pamiętam to szlajałeś się po terenie z dwoma podejrzanie wyglądającymi postaciami, które jak sie później dowiedziałem byli chaosytami. Taki z ciebie uniżony sługa Sigmara??

Funkcjonariusz Fensir inwigilował, infiltrował i siał dezinformację. Prowadził tajną akcję prowokacyjną przeciwko chaosowi. W saczku miał schowane dwa dyktafony, a wkrótce na brifingu albo konferencji prasowej ujawni kompromitujące cały chaos materiały. To będzie gwóźdź do politycznej trumny chaosu.

PiS
Proces i Stos

Dokładnie

Służymy Sigmarowi zawsze i wszędzie ^^

W imieniu Centralnego Urzędu Propagandy Imperium pragnę przedstawić państwu nową Kampanię Poglądową:

"Obywatel między stosem a chaosem"

Dołączył: 19 Mar 2007 Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Allenstern

Waszej strony nie ma ;(