Forum Grupy Rekonstrukcji Fantastycznej Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Allensternowe multimedia Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Misiek




Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: ...z piekła rodem.

PostWysłany: Pon 16:26, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

A, moge się myliś, po prostu kolega na konwencie czarował mnie dodatkiem do warmłotka dot. magii i sporo nawijał o czarodziejskich wiatrach i kolegiach. Zasłyszałem od niego, że panowie zajmujący się znikaniem, iluzją itp. przysięgają ubóstwo, inni celibta itp.

Więc pytam tak, profilaktycznie Wink

Artykuł też mam, ale sporo tam tekstu, więc na razie nie zmuszam się do stukania Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Delanov




Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: W-wa

PostWysłany: Pon 16:33, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

A moze zamiast przepisywania ktos sie pokusi o zeskanowanie?
Mniej roboty, a i zdjecia beda wtedy do obejrzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Croolick
Allenstern ORG



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Wto 22:09, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

Przepraszam za moją zwłokę.. ostatnimi dniami mam dość wszelkiego komputerowego zła

<<<<

Emila, porywacza ciał, czy mówiąc wprost hienę cmentarną, spotkałem 26 sierpnia na przystanku, wprost olsztyńskiego teatru. To magia? Tak, bo przebrany za taką odrażającą postać Kamil Charkiewicz jechał do Lasu Miejskiego na Allenstern - terenową grę fabularną.

Tyrystyka fantasy
Allenstern wymyślili członkowie Stowarzyszenia Kulturalnego XIII Wolna Chorągiew w Olsztynie - Nim zajęliśmy się rycerstwem, fascynowały na klimaty fantasy - opowiadał Szymon Szymański. - Sami organizwoaliśmy gry fabularne, ale w mniejszym niż w tym roku zakresie. Najsłynniejszą grą fabularną rozgrywaną w Mirowie jest Orkon, w tym roku rozgrywany poraz piętnasty. Tam przyjeżdża nawet kilkaset postaci. W Olsztynie było ponad sześćdziesiąt. To i tak użo, ale ułamek tego, co pojawia się na tego typu imprezach organizowanych na zachodzie. Tam zjawia się nawet 2000 graczy! To wielki piknik, targowisko i atrakcja turystyczna! A u nas? U nas w lesie nie można postawić nawet kuchenki gazowej, żeby przygotować gorącą strawę gościom karczmy!

Porywacz na przystanku
Porywacz ciał w poprzednich grach był wojownikiem - wiadomo, żeby walczyć. Potem stwierdził, że prawdziwą racochę daje odgrywanie postaci niezwyklych i dziwacznych. Był między innymi cyrkowcem nożownikiem. Kamil przebrał się w stare koce, spodnie, buty owinął zmatami, uzbroił się w łopatę i lampę. Ze znajomymi stworzył drużynę podobnych dziwolągów.
Justyna Płatek, czyli guślarka Adelajda, była złą wiedźmą, kanciarką i miewała wizje. Piotr Orłowski oprych Tristan, uzbrojony był w miecz, sztylet, a ubranyw kaftan i to co zostało ze spodni. POznał na gościncu Kamila Walowskiego drobnego szlachcina Ernsta Werna, którego chciał napaść i okraść, a obronił przed bandą innych złoczyńców. Gdyby nie babcia, to strój szlachcica nie był by taki fajny jaki był.

Pierwsza prezentacja
Godzina jedenasta, w centrum gry, gdzie siedzieli organizatorzy Sylwester Fałkowski Mistrz Gry (jeden z sędziów), pił kolejny napój energetyzujący. Był na Orkonie, na imprezie integracyjnej połączonej z survivalem i jego oczy wprost tęskniły za snem. Rejestrował przychodzące postaci z Olsztyna, Radomia, Ostródy, Warszawy, Bartoszyc. Weszła para w czarnych płaszczach, długowłosa blondynka jej przyjaciel. Milczący. Za nimi grupa nastolatków z przyczepionymi na umce uszami - elfy. Czy jako nieletni mają pozwolena od rodziców? Jeden z nich jest w dresie i gumowcach - Pierwszy i ostatni raz - ostrzega sedzia. Wchodzi Bractwo Rycerskie Zamku Olsztyn, rogi na hełmach ledwo mieszczą się w dzrzwiach. Czarny kapelusz usztywniony litrem czarnej farby olejnej czy włosie szczotki przyklejone do hełmu wywołuja wesołość. Do tego drewniany wózek jako rydwan. Następny człowiek w wielkiej futrzanej czapie (ulubione nakrycie głowy przywódców komunistycznych), baranica, hajdawery, ładny pistolet - cztery punkty za strój - powalił sędziów na kolana strojem. Uwagę przykuł "barbarzyńca" z przepaską na biodrach i wymalowanymi "tatuażami" na całym ciele - Czy on nie zmarznie? - zastanawiano się. Potem rzut kostką. Losuje się liczbę pieniędzy na starcie. Monety to drewniane krążki. Dwanaście pensów to szyling. Dwadzieścia szylingów to złota korona (pomalowana na złoty kolor). Kubek nalewki (sok), krmoka chleba ze smalcem i ogorki małosolne kosztują kilka pensów. Zarobić można robiąc komuś przysługę, zaciągając się do armii imperialnej, której plakaty "Imperium potrzebuje Ciebie" wiszą w forcie i w gospodzie. Stracić fortunę bardzo łatwo - jak w życiu.

U Hildy trucicielki
Kilka godzin zajmuje papierkowa robota, bo nim zacznie się grać trzeba stworzyć szczegółowe dossier granej przez siebie postaci. To jej historia (było wielu skrytobójców), zdolności w posługiwaniu sie bronią, umiejętności i czary. Wszystkich zaskoczył gracz w brązowej sukience, w makijarzu mówiący miękkim głosem i zalotnie patrzący na mężczyzn, którego głownym talentem było zauroczenie. Jeszcze odprawy. Jeden z mistrzów gry przyciszonym głosem opowiadał drużynom: Pogranicze to region niebezpieczny, więc nic dziwnego, że w okolicy zaczęły się dziać tajemnicze rzeczy. Zginął kapitan fortu imperialnego. Znaleziono go zmasakrowanego. Chodzą plotki, że zaginął transport przemytników i w dodadtku pojawiły się krasnoludy. Czmu kapitan musial zginąć i kto go zabił? Co było w transporcie? Broń czy przedmioty barbarzyńskiego kultu? W terenie przed grą w forcie imperialnym totalne rozprężenie. Nie ma wart. Noy kapitan dopiero szykował listy zaciągowe, a lekarz rozstawiał medykamenty. Nagrobki starego kapitana i jednego z żołnierzy jeszcze nie usypane. W karczmie "Pod splątanym węgorzem", Hilda Lutzer, urodziwa karczmarka trucicielka szykowała cennik i menu. Z braku klientow chętnie pozowała do zdjęcia.

Dwie smocze łuski
Godzina piętnasta - zaczęło się. Do fortu imperialnego zbliżyła się drużyna postaci prowadząca zwierzołaka Kudłaja. Takie krzyżówki ludzi i zwierząt są ścigane przez Imperium, więc miala być walka, a była szybka ucieczka. Ktoś gdzieś rzucił na kogoś czar. W karczmie zapowiadała się awantura, bo jeden z młodych podróżnych obraził sierżanta patrolu imperialnego. Pomogła siła perswazji dowódcy chłopca. W forcie bretońskim dowódca dogadywał sie z postaciami, bo chciał dowiedzieć się czegoś na temat kapłana krążącego w okolicach karczmy. Oferował pieniądze i amunicję. W wieży mag bajdurzył coś o smokach. Nikt w nie nie wierzył, ale ja widziałem dwie smocze łuski przygotowane przez organizatorów, więc smok chyba tu jednak był? Karczmarka Rita zorganizowała zaciąg młodych elfów, które w ulewnym deszczu i w lesie gdzieś zgubiły swoje spiczaste uszy. Pierwszego dnia rozegrano kilka walk - zgineło sześć postaci. W nocy karczmarka otruła kolejnych siedem, które uległy jej czarowi. Jeszcze kilka podleczył kapłan i w ten sposób powstała jego armia nieumarłych, z który rzucił się drugiego dnia, by siać postrach i zniszczenie. Dobro zawsze zwycięża, jak nie w tym, to w nastepnym roku. Allenstern to był teatr bez jednego scenariusza. Klimat fantasy i świetna zabawa. Przygoda. Nie zapomnę widoku tej szczotki i rogów wyglądających zza krzaków na rozstaju dróg! Aha, to podobno kapłan zabił kapitana. Tyle wiem, a resztę poznali tylko gracze

<<<<

PS' Nie bede mial skanow zdjec..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Croolick dnia Wto 22:12, 05 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Narghul
Ojciec Założyciel



Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 590 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: ...

PostWysłany: Wto 22:11, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

GJ Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rita




Dołączył: 22 Cze 2005
Posty: 255 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 3miasto

PostWysłany: Wto 23:37, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

Wow. Zostałam karczmarką, he he Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shador von Dal




Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Elfickie miasto pederastów

PostWysłany: Śro 0:13, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

Tak! Wink

Moje zadanie zostalo wykonane... "Wszystkich zaskoczył gracz w brązowej sukience, w makijarzu mówiący miękkim głosem i zalotnie patrzący na mężczyzn, którego głownym talentem było zauroczenie."

*giggles*

Poważnie miałem "miękki głos"?! Obym nigdy więcej nie musiał mieć takiej roli, katorga :p

Po za tym *ARGH* to nie Kudłaj tylko Gudłaj!

SvD.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Delanov




Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: W-wa

PostWysłany: Śro 14:59, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

Wielkie dzięki Croolick za możliwość przeczytania artykułu. Smile

Sam tekst niezly. Ciekawy i z pozytywnym wydzwiekiem.

Choc oczywiscie mozna bylo napisac wiecej, szerzej, dokladniej. Moim zdaniem caly numer gazety powinien byc poswiecony Allensternowi! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Narghul
Ojciec Założyciel



Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 590 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: ...

PostWysłany: Śro 16:06, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

rofl


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sowa
Allenstern ORG



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 275 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: OLSZTYN

PostWysłany: Śro 21:42, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

Gazeta pisze fajnie i miło
ale zazwyczaj naciaga prawdę Very Happy
Shador von Dal za rok proszę Very HappyVery HappyVery Happy nie rób dziewczynom konkurencji u facetów


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Narghul
Ojciec Założyciel



Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 590 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: ...

PostWysłany: Śro 22:46, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

muahahahahaha


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lethys
Gość





PostWysłany: Czw 16:12, 07 Wrz 2006 Powrót do góry

Superos, a co z tym zdjciem ??
Kiundolf
Allenstern ORG



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 23:15, 07 Wrz 2006 Powrót do góry

ponoć było te zbiorowe, ale z gazety są kiepskie skany


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sowa
Allenstern ORG



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 275 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: OLSZTYN

PostWysłany: Pią 10:00, 08 Wrz 2006 Powrót do góry

było zbiorowe
było jak dziewczyny walczą
było wejście do fortu z Gwiazdą Zaranną
i te samo co było w ponidziałek po larpie w gazecie
czyli znowu fort imperium


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Croolick
Allenstern ORG



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Pon 19:23, 11 Wrz 2006 Powrót do góry

Rdaktor Mierzynski sie odezwal (ten od artykulu) mowi ze nie ma fotek i dal mi nr komórki Fotografa.. dzwonic? czy moze ktos inny chce to zrobic?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Thjazjan
Allenstern ORG



Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z daleka

PostWysłany: Pon 19:56, 11 Wrz 2006 Powrót do góry

to poczekajcie aż się Draegg odezwie, on ma od jakiegoś fotografa zdjęcia.
Jeśli to ten sam to może być troche dyskomfortowa sytuacja sytuacja. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)