Ogólnie w sprawie uczestnictwa

Wysłany: Pon 13:48, 19 Mar 2007

Jak mnie tu już dawno nie było Very Happy

, ale do rzeczy, zauważyłem że w tym roku
zasady dotyczące uczestnictwa są bardzo ostre jeżeli chodzi o nastolatków, więc jeżeli chciałbym zostać NPC lub od samego początku dołączyć do jakiegoś fortu jako strażnik, to czy potrzebowałbym opiekuna?!

Wysłany: Pon 16:03, 19 Mar 2007

Tak, nawet tam potrzebujesz opiekuna. Opiekun powinien być przez jak najdłuższy możliwy czas być z tobą.

Wysłany: Pon 16:38, 19 Mar 2007

ale wtedy dołączyliśmy do Jeager fortu i był kłopot z głowy czemu tak niemoże być tym razem?! Crying or Very sad

Wysłany: Pon 16:46, 19 Mar 2007

Larp na którym jest się "przedszkolanką" nie jest chyba szczytem marzeń... Zresztą coś by wam się stało i praktycznie wszystko by spadło na taką osobę. Wziąłbyś dobrowolnie odpowiedzialność za grupkę, w twoim przypadku, osob o dobre kilka lat młodszych np. takich 8 latków?
Przykład może i przejaskrawiony, ale spójrz na to z tej strony.

Wysłany: Pon 16:50, 19 Mar 2007

Ale bez przesady nie mówimy o 5 latkach na których trzeba ciągle zwracac uwagę Confused

Poza tym mój brat kiedyś był na podobnej imprezie oczywiscie nie mogła się równać z Allensternem i był dokładnie w moim wieku. Tam nikt go nie musiał jak to powiedziałeś "niańczyć". Tam każdy kto był z gimnazjum, mógł sobie przyjść i zagrać postać z krainy fantasy, ale oczywiscie za zgodą rodziców gdzie pisało, że rodzice ponoszą pełną odpowiedzialność za to, że wysłali dziecko na taką impreze.

Wysłany: Pon 16:57, 19 Mar 2007

Tak Ci się tylko zdaje Smile

ale nevermind z czasem spojrzysz na to inaczej, dzieki zasadom moj brat sie nie łapie i nie mam problemu Mr. Green

i ORGom dzięki Mr. Green

Mogę Ci tylko zyczyc powodzenia w znalezieniu opiekuna Wink

Wysłany: Pon 17:00, 19 Mar 2007

Dzięki, ale szykowanie stroju z myslą że cała praca pójdzie do kosza jest straszne Crying or Very sad

Wysłany: Pon 18:29, 19 Mar 2007

to pomysl sobie ze jak komus z nieletnich cos sie stanie to wszyscy jak jeden idziemy siedziec a takiego larpa to ja nie chce !!!!!

Wysłany: Pon 18:46, 19 Mar 2007

Narghul troche przejaskrawil, ale generalnie o to wlasnie chodzi.
W swietle prawa, a te musimy przestrzegac, 8latek jest traktowany tak samo jak 14 latek. Jezeli wiec cos sie takowemu stanie, to odpowiedzialnosc KARNA spada na organizatorow imprezy, czyli nas. To, ze niepelnoletni bedzie mial opiekuna, to w razie wypadku nie zwialnia nas z tej odpowiedzialnosci, jedynie troche (troszeczke...) lagodzi skutki prawne.

Juz to kiedys tlumaczylismy, wiec jezeli ktos nadal ma watpliwosci to odsylam do Monitora Rzadowego, niech sobie poszuka odpowiednich ustaw. Mnie sie wyjasniac tego po raz kolejny nie chce.

Generalnie przyznam, ze byloby latwiej, z puntku widzenia organizacyjnego, zaprosic uczestnikow tylko pelnoletnich. Ale nasza koncepcja zawiera granie z ludzmi w roznym wieku, bo: a) kazemu sie nalezy, b) kazdy ma soba cos wartosciowego do zaprezentowania, c) im mlodszy gracz tym latwiej nasiaknie dobrymi (naszymi Wink

) zwyczajami.
Miejcie to prosze na uwadze i prosze, nie komplikujcie. Polecam przeczytac co to byla brzytwa Ockhama (tlumaczenie z filmu Kontakt to za malo).

Woojaneq napisał:

Poza tym mój brat kiedyś był na podobnej imprezie oczywiscie nie mogła się równać z Allensternem i był dokładnie w moim wieku. Tam nikt go nie musiał jak to powiedziałeś "niańczyć". Tam każdy kto był z gimnazjum, mógł sobie przyjść i zagrać postać z krainy fantasy, ale oczywiscie za zgodą rodziców gdzie pisało, że rodzice ponoszą pełną odpowiedzialność za to, że wysłali dziecko na taką impreze.

Nie wiem jaki to byl larp, gdzie i na jakich zasadach zorganizowany. My organizujemy impreze mozliwie jak najbardziej legalnie. Chcemy, zeby wygladala ona mozliwie jak najlepiej, wiec staramy sie pozyskac srodki finansowe na ta okolicznosc. Zeby takowe pozyskac, trzeba miec jak najlepiej zabezpieczona papierologie: ubezpieczenia, zezwolenia, zgoszenia, pozwolenia i cala mase innych dokumentow. Dlatego u nas jest jednak tak, ze gdy gra sciaga spora ilosc graczy, odbywa sie na terenie lasow miejskich, to musimy przestrzegac praw, opisujacych zgromadzenia w miejscach publicznych oraz przepisow dotyczacych imprez masowych. Zeby pozyskac na to srodki, kazdy sponsor - komercyjny czy publiczny, mus imiec pewnosc, ze to wszystko zabezpieczylismy, bo inaczej koszty sadowe pochlona pienadze, ktore grantodawca nam przekaze, przez co straci on dobre imie, my wiarygodnosc itp. Zrozumcie, to nie sa nasze widzimisie.
Wyobrazcie sobie, ze jezeli ktos z graczy zlamie noge, to konsekwencje tego moga ciagnac sie kilka miesiecy i byc dramatyczne dla caloksztaltu i przyszlosci Allensternu. I to dlugo po tym jak nieszczesna noga sie zagoi... I niezaleznie od tego czy poszkodowany bedzie mial nam za zle czy nie.
Mam nadzieje, ze wyklarowalem wystraczajaco i nie trzeba bedzie tego wyjasniac znowu.

Wysłany: Pon 21:48, 19 Mar 2007

Skoro to ma zaszkodzić Allensternowi to już nie będę marudzic.

Dzięki za wykład Caern Very Happy

Wysłany: Wto 22:35, 20 Mar 2007

Szukam opiekuna, najlepiej dwoch bo wolałbym jechać na larpa z kolegą.
Byłem na pierwszym Allenstrenie więc wiem co i jak jeżeli chodzi o uczestnictwo w grze i umiejętności postaci.